Gorzyce
- Liczba mieszkańców: 2 564
- Powierzchnia: 846 ha
- Sołtys: Ewald Błaszczok
- Tel.: 696133438
- http://solectwogorzyce.pl
O sołectwie
Z DZIEJÓW
Nazwa Gorzyce pochodzi od wyrazu góra lub gorzeć, który oznaczał wypalone miejsce.
Wspomniane są po raz pierwszy łącznie z sąsiednim Uchylskiem w 1229 r. w bulli papieża
Grzegorza IX. Oddawały dziesięcinę na rzecz benedyktynów z Tyńca, a konkretnie ich filii w
Orłowej. Stare Gorzyce rozciągały się wzdłuż naturalnego cieku wodnego przecinającego
miejscowość równolegle do dzisiejszej ul. Wiejskiej. Zabudowania chłopskie biegły po jego dwóch stronach. Na jednym końcu osady znajdował się drewniany kościół parafialny,
na drugim stały zabudowania dworskie i młyńskie. Taki układ przestrzenny widzimy na mapach
wykonanych około połowy XVIII w., jego relikty przetrwały do dziś.
Już w średniowieczu, u schyłku XIV w. wieś stanowiła własność rycerską. W źródłach
pojawia się kilkakrotnie rycerz Wojciech z Gorzyc, podkomorzy cieszyński. Potem, przez kilka
stuleci dzieliły losy majątku bogumińskiego, a po podziale Śląska w połowie XVIII w. części
pruskiej majątku, pozostałej razem z zamkiem bogumińskim (w Chałupkach) w ręku
Donnersmarckow do 1802 r. Na początku XIX w. właścicielami majątku ziemskiego byli
kolejno: Lichnowski, Forster, Grutschreiber, Walhoffen i od 1839 r. Wilhelm, a po nim
Aleksander von Arco do 1893 r.
Pierwsza świątynia mogła tutaj istnieć już w trakcie akcji lokacyjnej. Do parafii należały
także Gorzyczki i Uchylsko. Drewniane świątynie w Gorzycach, podobnie jak i budynek
probostwa przedstawiały w XVIII i XIX w. nędzny widok. W 1778 r. w czasie pożaru wsi spłonął
drewniany kościółek, postawiony prawdopodobnie w XVI w. w miejscu wcześniejszego. Nowy
nie przetrwał nawet stu lat. W latach 1862-1869 zbudowano pierwszą murowaną świątynię,
zniszczoną w 1945 r. Odbudowano ją według projektu Adolfa Hanaka w drugiej połowie lat 40.
XX w., rozbudowano w 2011 r.
Gorzyce były odrębną gminą, w polu pieczęci widniało żelazko kopaczki. W czasie gdy
właścicielem majątku była rodzina Arco następował rozwój wsi, zbudowano liczne
murowane budynki: siedzibę właścicieli (pałacyk), organistówkę czyli szkołę (obecnie urząd
gminy), probostwo, kościół. Powstało połączenie kolejowe z Wodzisławia na Chałupki z
przystankiem Gorzyce Śląskie, przemianowanym potem na Bełsznica. Ważną osobą był
kierownik szkoły, Schewior, który prowadził znakomity sad. We wsi działało m.in. towarzystwo
ogrodnicze oraz Kasa Reiffeisena.
Dalszy rozwój następował w pierwszej połowie XX w. Powstała wtedy reprezentacyjna leśniczówka na planie podkowy, przebudowano
pałacyk myśliwski, działał młyn, powstał budynek straży pożarnej, istniały restauracje (Krzyżaka i Skupnia) oraz składy. Na krótko przed
wybuchem II wojny światowej zbudowano nowoczesną szkołę. We wsi działały liczne organizacje: Związek Hallerczyków, Związek Powstańców
Śląskich, stowarzyszenia Parafialnej Akcji Katolickiej i inne.
W 1945 r. wieś, w tym kościół i zabudowania dworskie uległy dużym zniszczeniom. Sowieci zamordowali w piwnicy probostwa proboszcza,
ks. Walentę. W maju 1946 r. Hubert Zombek ps. Taśka z KP „Leśniczówka” Konspiracyjnego Wojska Polskiego próbował z grupą partyzantów
opanować miejscowy posterunek milicji. Akcja zakończyła się niepowodzeniem, wskutek wybuchu granatu zginął członek grupy, Ryszard Kula
ps. „Kucz”. Partyzanci wysadzili w powietrze pomnik wdzięczności Armii Czerwonej zbudowany w 1945 r. z polecenia Sowietów. Obiekt
znajdował się na skarpie przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Raciborskiej i Wierzbowej. Oddział wycofał się do Jedłownika, a potem Kamienia.
Taki sam pomnik zbudowano w 1945 r. w Olzie, zachował się do dziś.
W latach 50. XX w. wieś stała się siedzibą gromady, a od 1973 r. gminy Gorzyce. Powstawały tu instytucje o zasięgu gminnym, powiatowym
i wojewódzkim, min.: ośrodek zdrowia, Dom Pomocy Społecznej, Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Odwykowego i Zakład Opiekuńczo-
Leczniczy, Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska", duży basen i nowoczesne boiska. Stały się też siedzibą wyodrębnionego dekanatu,
który obejmuje parafie gminy Gorzyce i sąsiedniej gminy Godów. Na przełomie lat 40. i 50. XX w. na potrzeby Wojsk Ochrony Pogranicza
wzniesiono w sąsiedztwie zabudowań podworskich budynek wojskowej „strażnicy”, prawie identycznej z
budynkiem w niedalekim Skrbeńsku. Gorzyce znajdowały się wtedy w tzw. strefie nadgranicznej, w której przebywanie wymagało specjalnego
zezwolenia właściwej placówki milicji. W wyremontowanym budynku znajdują się mieszkania i biura.
MUSISZ ZOBACZYĆ
- Park o powierzchni około 100 ha, stanowiący część zespołu pałacowo-parkowego, został
założony z wykorzystaniem naturalnego lasu mieszanego (i wcześniejszego parku) na początku
XX w., kiedy właścicielem majątku był Fritz Friedlander-Fuld. Osią zachowanego do dziś
założenia w stylu angielskim jest dębowa aleja o długości 1km, która wiedzie od pałacu do
widokowej polany. Zachował się staw, po którym pływano kajakami. Można tu odnaleźć rzadkie
lub pomnikowe gatunki drzew, rodem z południowej Europy i Ameryki Północnej: tulipanowiec
amerykański, platan klonolistny (410 cm obwodu), dąb błotny, dęby szypułkowe (do 500cm
obwodu).
- Neogotycki kościół p.w. św. Anioła Stróża, stanowiący dominantę w przestrzeni wsi,
wzniesiono w latach 1862-1869, kilkadziesiąt metrów od wcześniejszego kościoła drewnianego.
Biskup sufragan Adrian Włodarski poświęcił kamień węgielny. Kościół uległ poważnym
zniszczeniom w 1945 r. Został odbudowany w II połowie lat 40. XX w. według projektu
budowniczego Adolfa Hanaka z Olzy. W ostatnich latach świątynia została rozbudowana,
odnowiona, zabytkowe elementy wyposażenia doczekały się fachowej konserwacji, odtworzono
też obrazy - stacje drogi krzyżowej.
Kościół to budowla orientowana, trójnawowa. Strzelista wieża zbudowana na rzucie
kwadratu wynosi się na 50m, wieńczy ją krzyż o wysokości 7m. Roztacza się z niej piękna
panorama Bramy Morawskiej oraz skraju Płaskowyżu Rybnickiego. Otwory drzwiowe i okienne
zostały zamknięte ostrołukowo. Wewnątrz min. empora organowa wsparta na ostrołukowych
arkadach (w tylnej części nawy), neogotycki ołtarz, odnowiony w II połowie XX w., z obrazem
Anioła Stróża z XIX w. Nad nim, w górnej części retabulum, obraz MB Częstochowskiej. We
wnętrzu wyeksponowano również kilka obrazów olejnych z II połowy XIX w., pędzla popularnego i płodnego artysty Josepha Fanrotha.
Z cyklu Drogi Krzyżowej ostały się jedynie 3 obrazy jego autorstwa. Analogiczne, kompletne cykle, namalowane przez Fanrotha, znajdują się
w kościołach w Skrzyszowie (gmina Godów) oraz w Piszczu (Czechy). Posłużyły do odtworzenia cyklu w Gorzycach. Warto zwrócić również
uwagę na obraz Miłosierdzia Bożego, pędzla Józefa Sowady, absolwenta wrocławskiej PWSP.
W ołtarzu głównym niezwykły obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Trafił do Gorzyc z
drewnianego kościołka w Wilczy Górnej (pod Gliwicami). Znajdował się tam w głównym ołtarzu
jeszcze w 1687 r. Zamiana nastąpiła nie później niż w 1719 r. Legenda głosi, że Matka Boża
objawiła się w tym samym czasie baronowej Reiswitz - właścicielce Wilczy Górnej oraz ks.
Bromboszczowi - gorzyckiemu proboszczowi. Oświadczyła im, że wybrała świątynię w
Gorzycach na swoje mieszkanie. Przez posłańców doszło do kontaktu kapłana i baronowej.
Wysłannicy spotkali się podobno przy Studzience w Wielopolu. Zgodę na zamianę obrazów
wyraził biskup. Do Wilczy wyruszyła procesja z obrazem patrona kościoła w Gorzycach - św.
Mikołaja. Pątnicy wrócili już z wizerunkiem MB Częstochowskiej. Legenda głosi dalej, że droga
prowadziła przez pańskie pola (ob. Okolice ul. Wierzbowej). Na roli pracował akurat gospodarz,
który nie okazał szacunku Najświętszej Panience i na widok świętego wizerunku zaczął bluźnić.
Niespodziewanie zmienił się w kamień upadł na ziemię koło pługu. W miejscu tragedii Gorzyczanie zbudowali kaplicę. Tuż przy niej spoczywa wspomniany kamień - skamieniały
bluźnierca. Obraz trafił najpierw na boczną ścianę kościołka. Zaczęły do niego zdążać
pielgrzymki z całej okolicy. Kult ustał po sprowadzeniu obrazu MB do Pszowa. W nowej
świątyni obraz pełnił nawet funkcję okiennicy. Ks. Zaitz umieścił go w bocznym ołtarzu, a od
zagłady ocalił ks. Teodor Walenta, który w 1945 r. schronił go w piwnicy probostwa. Sam
zginął tu z rąk Sowietów. Po wojnie Matkę Bożą umieszczono w ołtarzu głównym kościoła.
Na zewnętrznej ścianie kościoła znajduje się tablica poświęcona ofiarom II wojny
światowej z tutejszej parafii. Zawarto na niej nazwiska ofiar wydarzeń lat 1939-1946:
poległych w polskim i niemieckim wojsku, zamęczonych w obozach koncentracyjnych oraz
działających na Śląsku po zakończeniu II wojny światowej, wreszcie cywilnych ofiar działań
wojennych (pomordowanych przez hitlerowców oraz czerwonoarmistów). Przed wykonaniem
tablicy zweryfikowano dane ofiar i okoliczności śmierci każdej osoby.
Na otaczającym kościół cmentarzu parafialnym znajdują się: kilka nagrobków kapłanów
związanych z Gorzycami, zbiorowa mogiła więźniów obozu dla wysiedlonej ludności polskiej
- Polenlager (który funkcjonował w zabudowaniach byłej kopalni „Fryderyk") oraz mogiła pomnik poświęcony poległym w powstaniu śląskim.
Tablicę ufundował w 1969 r. ZBOWiD.
- Stary cmentarz leży tuż obok urzędu gminy przy ul. Kościelnej. Grzebano tu od czasów
średniowiecza mieszkańców Gorzyc, Gorzyczek, Olzy, Osin i Uchylska. Od czasów powstania
kościoła w Gorzycach do połowy XIX w. znajdowały się tu kolejne świątynie. Na nekropolii
zachowały się min. rodzinny grobowiec rodziny von Arco z herbem umocowanym na kutym
ogrodzeniu i współczesną polichromowaną Pietą. Zaginęły płyty nagrobne dawnych właścicieli
Gorzyc. Na ziemi spoczywają stare dzwony kościelne, które odlano w 1949 r. w Wodzisławiu
Śl. wykorzystując łuski i niewypały. Przetrwały też dwa nagrobki z XIX w. (z inskrypcjami w
języku niemieckim), krzyż w kształcie gałęzi. Wspomniany herb przechowywał Józef Sowada -
miejscowy artysta malarz.
Centralnie usytuowany krzyż cmentarny - Boża Męka - stanowi prawdziwą perełkę.Obiekt pochodzi z 1870 r. Został ufundowany,
jak głosi inskrypcja, przez Franza i Magdalenę
Skupin. Krzyż został osadzony na trójkondygnacyjnym postumencie, zwieńczonym gzymsem.
We wnęce figurka MB Bolesnej. W 2013 r. obiekt poddano fachowej i gruntownej renowacji.
Poza obiektami zabytkowymi na cmentarzu znajdują się także współczesne: figura Ecce Homo,
murowana kapliczka na planie kwadratu, otwarta półkolistą arkadą. Za metalową kratą rzeźba
NMP Niepokalanie Poczętej. W ostatnim czasie przeniesiono na cmentarz pamiątkowy polny
kamień z wyrytą datą 1921 - na pamiątkę powstania śląskiego.
W 1801 r. doszło na cmentarzu do pochówku wampirycznego, szeroko opisywanego
w literaturze, m.in. przez profesora Sorbony - Claude Lecouteux, autorytet w dziedzinie
dawnych wierzeń, strzyg, wilkołaków i demonów, który pisał o Gorzycach w jednej ze swoich
publikacji. Grabarz zakopał w pozycji "Na brzuchu" Margunę W., zmarłą karczmarkę z
Uchylska, którą część ludności uznawała za wampirzycę (strzygę).
Czyniąc zadość praktykom antywampirycznym włożył jej do ust kartkę z Ewangelii św.
Łukasza, a dziurki w nosie zapchał ziemią. Na plecach zmarłej było podobno znamię w kształcie
nożyc. Sprawę zbadali wrocławscy urzędnicy biskupi, pisała o niej Schlesiche Provinzialblatter.
Ostatecznie, z polecenia proboszcza, trupa pogrzebano po chrześcijańsku.
- Zabytkowe kapliczki, wzniesione w rożnych okresach, znajdują się w kilku częściach wsi.
Wyróżnia się kapliczka przy ul. Wierzbowej, która powstała prawdopodobnie w I połowie XIX w.
Legenda głosi, że zbudowano ją w miejscu cudownego źródełka, do którego zejście znajduje
się z tyłu kaplicy. Wytrysło ponoć w latach 30. XIX w. i uratowało mieszkańców od suszy. W
podzięce mieszkańcy zbudowali kapliczkę. Z kaplicą wiąże się też legenda o bluźniercy, który pracował w polu. W miejscu jego
występku zbudowano kaplicę. To obiekt na
planie kwadratu, potynkowany, z krytym dachówką dachem siodłowym. Nad niewielką absydą
kwadratowa wieżyczka zwieńczona hełmem piramidalnym. Otwory drzwiowy i okienne
zamknięte półkoliście. Nad wnętrzem sklepienie żaglaste, w neogotyckiej szafce obraz MB
Częstochowskiej, obok emaliowana figura Matki Boskiej.
Drugi zabytkowy obiekt posadowiony jest przy ul. Ogrodowej 20. Kapliczka św. Urbana,
pochodzi z ok. 1900 r., została odtworzona po II wojnie światowej. To obiekt otwarty łukiem
segmentowym, na planie kwadratu, kryty dwuspadowym daszkiem, z niewielką wnęką w
szczycie (z oleodrukiem Chrystusa), wewnątrz ołtarzyk z figurką św. Urbana. Legenda głosi, że
rosło tu potężne drzewo z zawieszonym na nim świętym "obrozkiem". Podczas burzy
przejeżdżał pod nim woźnica, który wyrzekł bluźniercze słowo. Piorun uderzył w drzewo, które
uległo zniszczeniu. Woźnica zginął.
- 3 krzyże kamienne z XIX i I połowy XX w. znajdują się na cmentarzach oraz przy
skrzyżowaniu ulicy Raciborskiej z Rybnicką. O ich zabytkowym charakterze przesądzają
znakomite proporcje, interesujący detal. Pod budynkiem Ośrodka Pomocy Społecznej stoi krzyż
kamienny z około 1900 r. Krzyż osadzono na postumencie zwieńczonym gzymsem z
esownicami. We wnęce, półkoliście zamkniętej, figurka MB Różańcowej. Na cmentarzu przy
kościele stoi krzyż kamienny z 1894 r., ufundowany przez parafian. Dwukondygnacyjny
postument wieńczą wimpergi. Posiada inskrypcje w języku polskim, zamkniętą trójlistnie
wnękę. Z kolei przed "ryneczkiem" przy skrzyżowaniu ulic Bogumińskiej i Piaskowej krzyż
przydrożny, postawiony w 2000 r. w miejscu wcześniejszej Bożej Męki, zniszczonej przez
samochód. W górnej części murowanego z cegły postumentu znajduje się wnęka z Pietą.
- Zespół pałacowo-parkowy został zapewne założony przez hrabiów Wilhelma i jego syna
Aleksandra von Arco. W jego skład wchodzą pałacyk (myśliwski, górny, gwarowo "zomek"),
rozległy park w stylu angielskim oraz reprezentacyjna leśniczówka (pałac dolny). W licznych
publikacjach podaje się, że pałacyk myśliwski powstał zapewne na zrębach starszej budowli.
Tymczasem źródła kartograficzne z I połowy XIX w. nie potwierdzają tych przypuszczeń.
Obiekt powstał prawdopodobnie po 1839 r., a na początku XX w. został przebudowany przez
Fritza Friedlander-Fuld według projektu Williama Mullera. W efekcie otrzymał szatę pałacu
myśliwskiego (niem. Jagdschloss) i jako taki jest opisywany w materiale archiwalnym.
Okazała, piętrowa budowla, na planie zbliżonym do kwadratu, posiada 4-spadowy, kryty
dachówką dach, elewacje 7-osiowe (frontowe), oraz 4-osiowe (boczne). Główną fasadę zdobi
3-osiowy pozorny ryzalit, zwieńczony tympanonem z kartuszem herbowym z herbem miasta
Katowice. Nad otworem drzwiowym balkon z metalową balustradą. Dekoracja ścian skromna,
ogranicza się do medalionów z płaskorzeźbami zwierząt łownych pomiędzy oknami, 3-osiowego
ryzalitu (z kartuszem herbowym w szczycie) i portyku z czterema kolumnami, ze schodami
wiodącymi do parku. Wnętrze kryje przestronny hall, wysoki na 2 kondygnacje, wokół którego
na poziomie piętra, galeria z drewnianą balustradą. W suficie świetlik o motywach
geometrycznych. W jednym z pomieszczeń kaplica. W pałacu urodził się Georg Wilhelm von
Arco, pionier radiofonii w Niemczech. Jeszcze w I połowie XX w. pałac utracił funkcję
reprezentacyjnej siedziby rodowej. Pozostawał w gestii Urzędu Opieki Społecznej Miasta
Katowice (od czasów parcelacji majątku), a obecnie zarówno w nim jak i w towarzyszących mu
zabudowaniach z II połowy XX w. mieści się Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Odwykowego i
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. We wnętrzu zachowały się nieliczne elementy dawnego
wyposażenia (kominek z I połowy XX w.). Dwa obrazy olejne są eksponowane w Muzeum w
Wodzisławiu Śl.
Duch hrabiego, który w XIX w. popełnił samobójstwo, straszy podobno nocami w zamku.
Przesuwają się drzwi, słychać trzaski i skrzypienie. Wedle ludowego przekazu samobójca był
ponoć okrutnikiem, przejawiał słabość do kart i trunków, co było przyczyną licytacji majątku w
końcu XIX w.
Friedlanderowie, którzy przebudowali „zomek” na modny pałacyk myśliwski, zbudowali
również na drugim krańcu założenia reprezentacyjną leśniczówkę na planie podkowy. Projekty
architektoniczne przygotowali na ich zlecenie znakomici architekci - Paul Schultze-Naumburg i
William Muller. Tzw. pałac dolny, będący w rzeczywistości reprezentacyjną leśniczówką
(Jagergebaude) zaprojektował w 1912 r. Paul Schultze-Naumburg - architekt, malarz i
publicysta. Obiekt zbudowano w 1914 r. na planie podkowy z centralnie usytuowanym
budynkiem bramnym (3-kondygnacyjną wieżą) na osi obiektu. Otwory bramne zamknięto
półkoliście, wieżę przecina przejazd, nad nim sklepienie kolebkowe z lunetami. Wieżę pokrywa
hełm z lukarnami, kryty blachą. Pierwotnie parterowe, kryte mansardowym dachem, 10-
osiowe skrzydła nadbudowano o piętro w latach 70. XX w. z zamiarem stworzenia tu Domu
Zasłużonego Górnika. Wzdłuż ściany zewnętrznej skrzydeł biegnie korytarz. Zdobienie obiektu
jest bardzo skromne: archiwolta, boniowane lizeny, kartusz z herbem Fritza Friedlander-Fuld
nad bramą. Po II wojnie światowej obiekt nie miał szczęścia do właścicieli. Przez pewien czas
należał do Przedsiębiorstwa Eksploatacji Węgla „Południe” w Jastrzębiu-Zdroju, później do
skarbu państwa. Rozbudowę w latach 70. XX w. przerwano z powodu możliwego osiadania
budynku, którego fundamenty okazały się zbyt słabe dla obciążenia drugą kondygnacją. Od
2006 r. właścicielem obiektu jest osoba fizyczna.
W niedalekiej odległości od pałacu, przy ul. Bogumińskiej i Zamkowej, zachowały się w kilku
miejscach resztki zabudowań folwarcznych, m.in. dawny młyn i spichlerz z XIX w.,
bryczkowana, kuźnia - obecnie restauracja, budynek transformatora, dworska lodownia
zbudowana z cegły zapewne na początku XX w., która była ostoją nietoperzy.
- Urząd gminy przy ul. Kościelnej 15 mieści się w dawnej szkole (organistówce), którą
zbudowano w XIX w. Nauka odbywała się w nim do lat 30., kiedy to zbudowano nową szkołę
przy obecnej ul. Bogumińskiej, rozbudowaną w II połowie XX w. Autorem projektu był Adolf
Hanak z Olzy. Od bramy wjazdowej do wejścia prowadzi piękna alejka kasztanów. Warte
polecenia w maju.
- Budynek Wojsk Ochrony Pogranicza przy ul. Bogumińskiej 13, pochodzi z połowy XX w.
To obiekt piętrowy z poddaszem, podpiwniczony, posiada elewacje boczne 5-osiowe, główną 7-
osiowa z 3-osiową wystawką, zwieńczoną trójkątnym szczytem. Dach czterospadowy pokryty
jest blachą. Obecnie w części pomieszczeń znajdują się mieszkania, pozostałe są przeznaczone
na potrzeby administracji gminnej.
- Nautica to ośrodek turystyki, sportu i rekreacji. W jego skład wchodzą kryty basen, boisko
Orlik, plac zabaw i siłownia plenerowa. Basen jest budowlą o ciekawej architekturze, jeden z
ciągów komunikacyjnych z klatką schodową znajduje się w tzw. krzywej wieży. Na
spragnionych wody i relaksu czekają: baseny rekreacyjny i pływacki z sześcioma torami, cztery
wanny spa, bicze ścienne i denne, parasol, armatki, kaskada, grota solna. Bloki solne pochodzą
z kopalni w Kłodawie. Na basenie prowadzone są liczne zajęcia, min. aqua-aerobiku, nauka i
doskonalenie pływania dla dzieci i dorosłych oraz zajęcia sportowe uczniów szkół gminy
Gorzyce. W budynku działa też salon odnowy biologicznej (sauna, solarium, gabinet masażu),
kawiarnia, fryzjer, sklepik sportowy i informacja turystyczna. W 2013 r., dla upamiętnienia 40-
lecia gminy Gorzyce, otwarto wraz ze wspomnianym placem zabaw Aleję Klonów. Nazwiska
fundatorów drzewek znalazły się na stosownej tablicy.