Gorzyczki
- Liczba mieszkańców: 1 675
- Powierzchnia: 669 ha
- Sołtys: Renata Wojtas
- Tel:. 607 853 294
- www.gorzyczki.net
O sołectwie
Z DZIEJÓW
Gorzyczki leżą na skraju Płaskowyżu Rybnickiego, który opada na południu wsi stromo
w kierunku rzeki Olzy. Miejscowość pojawiła się w źródłach pisanych późno, jednak istniała
prawdopodobnie już przed powstaniem sąsiednich Gorzyc (Wielkich), wzmiankowanych w 1229
- W dawnych czasach wiodła tędy, ważna w regionalnym układzie komunikacyjnym, droga z
Raciborza na Frysztat, zwana Wielką Drogą albo Drogą Królewską.
W trakcie badań archeologicznych w latach 60. i 70. XX w., prowadzonych w obrębie
położonego w południowej części wsi grodziska stanowiącego relikt średniowiecznego gródka
stożkowatego, potwierdzono istnienie ludzkich osad w epokach brązu i żelaza. W okresie
średniowiecza powstała tu siedziba możnego rycerza - feudała, tzw. gródek stożkowaty, który
uległ zniszczeniu zapewne około XVI w. Założenie składało się z otoczonego fosą i wałem kopca
z posadowioną na jego szczycie wieżą mieszkalno-obronną. Archeolodzy odkryli tu ogromną
ilość ceramiki, przede wszystkim kafli, a wśród nich efektowne fragmenty średniowiecznych i
renesansowych kafli piecowych, min. z XVI w., z wyobrażeniem tarczy herbowej z orłem i
szachownicą oraz sceną polowanie z użyciem charta i sokoła. Tego typu kafle są niezmiernie
rzadkie. Reliktem założenia jest porośnięty drzewami kopiec.
W czasach nowożytnych w bezpośrednim sąsiedztwie gródka powstały zabudowania
mieszkalne i gospodarcze folwarku pańszczyźnianego. Właścicielami Gorzyczek byli Schambor
(1415 r.), Birka (1481 r.), Lyschka z Niemieckiej Lutyni (ok. 1520 r.), potem m.in. hrabiowie
Reichenbach oraz von Kamieniec. Od XVIII w. na majątku pojawiają się rożni dzierżawcy i
zarządcy nie będący szlachcicami, a wśród nich Józef Godula. Jego syn, Karol Godula był
jednym z najwybitniejszych przemysłowców na Śląsku, zwano go „Królem Cynku”. Młody
Godula ucząc się w szkole klasztornej w Rudach, podawał jako miejsce zamieszkania
Gorzyczki. W nowszych czasach majątkiem władali raciborscy kupcy i przemysłowcy
Domsowie. Ostatnimi właścicielami majątku byli do 1945 r. karwińscy Larischowie. Z ich
ramienia zarządzali dworem Rudolf Kallina (przeniesiony potem do Szunychla), a po nim
Walter Weich. Na przełomie XIX i XX w. sprowadzono do majątku pług parowy (zwany z
niemiecka damfplugiem) i parową maszynę mleczarską. Około 1860 r. chowano tu 800 owiec,
do dworu należała owczarnia, browar dominialny, wytwórnia drenów („rułkownia”), młyn
wodny i leśniczówka położona prawdopodobnie na skraju lasu przy drodze do Łazisk.
Z dawnych zabudowań dworskich przetrwał do dziś budynek administracyjny, dawna
stajnia (obecnie chlewnia), tzw. Dom Rycerski, wreszcie przebudowany po II wojnie światowej
i pozbawiony cech stylowych Zomek. W 2008 r. rozebrano dworskie „czworaki”, parterowe,
zbudowane (lub przebudowane), na planie wydłużonego prostokąta. Zbudowano je
prawdopodobnie w I połowie XIX w., o czym miała świadczyć wyryta na jednej z belek data
(1815). Zajmowany przez robotników rolnych i służbę budynek posiadał ciekawy, wieloosiowy
układ elewacji i jeszcze bardziej interesujące wnętrza z „pawłaczkami” oraz sklepionymi
pomieszczeniami w przyziemiu. Przylegały do niego resztki dawnej kuźni. W budynku
znajdował się też dworski piekarok. Starsi mieszkańcy wsi opowiadali liczne historie i legendy
związane z dworem i jego zabudowaniami, m.in. o podziemnym przejściu. Właz do
podziemnego tunelu miał się znajdować w stajniach.
Gorzyczki stanowiły do 1945 r. odrębną gminę. W jej skład wchodził po likwidacji
obszarów dworskich (w 1924 r.) teren kopalni i Kolonii Fryderyka powstałej na początku XX w.
Gmina posiadała własną pieczęć z wyobrażeniem serca i wyrastających z niego trzech kwiatów
- w polu pieczęci. Od lat 70. XX w. Gorzyczki stanowią jedno z sołectw gminy Gorzyce.
Około 1780 r. wioska liczyła 7 gospodarstw, 25 zagrodników i 6 chałupników, łącznie
183 mieszkańców. W 1829 r. było tu już 49 domów i 240 mieszkańców, a w 1940 r. 1565
mieszkańców. Na przełomie XIX i XX w. wieś miała charakter ulicówki. Zabudowania
mieszkalne i gospodarcze znajdowały się po obu stronach dzisiejszej ul. Wiejskiej, do
Skrzyżowania z ul. Raciborską. Działały tu m.in. piekarnia Jacka Wali, restauracja Sporischa
(potem Wziątka i Lasaka).
Z kolei przy ul. Kopalnianej, na Przedewsiu, znajdowały się zabudowania dworskie, w
tym tzw. Syrkownia, która wzięła swą nazwę od wyrabianych tutaj z mleka owczego serów.
Dopiero w okresie parcelacji wieś rozrosła się w kierunku Gorzyc (obecna ul. Polna), później
Kraskowca i tzw. Kopca. Rozwija się też budownictwo przy ul. Raciborskiej, gruntownie
zmodernizowanej, albo zbudowanej od nowa w latach 2010-2011.
Przed II wojną światową w bujny sposób rozwijało się życie społeczne. Działały m.in.
kluby sportowe oraz straż pożarna, która jest najstarszą działającą we wsi organizacją
(powstała jeszcze przed I wojną światową).
Gorzyczki należały do parafii i szkoły w Gorzycach. Życie religijne skupiało się wokół
kaplicy, którą widzimy na mapach z XVIII w. Obiekt uległ zniszczeniu w czasie działań
wojennych w 1945 r. W 1880 r. powstała pierwsza szkoła, rozebrana w 1986 r. W 2002 r.
oddano do użytku pełnowymiarową halę sportową, która stanęła na jej miejscu. Działa tu
zespół szkolno-przedszkolny.
W wyniku wydarzeń lat 1939-1946 zginęło wielu mieszkańców wsi. W 1945 r. toczyły
się na jej terenie zacięte walki, praktycznie o każdy dom, pomiędzy broniącymi się Niemcami,
a Armią Czerwoną. Trwały one od końca marca do 30.IV.1945 r. Doprowadziły do ogromnych
zniszczeń w zabudowie. Jeszcze po wojnie mieszkańcy i służący tu pogranicznicy ginęli lub
doznawali ciężkich obrażeń wskutek eksplozji min, niewypałów i niewybuchów.
W okresie II wojny światowej w ówczesnej gminie Gorzyczki funkcjonowały dwa
„Polenlagry” (obozy dla wysiedlonej ludności polskiej). Jeden z nich istniał w budynkach
dawnej kopalni „Fryderyka” (obecnie sołectwo Kolonia Fryderyk), drugi w budynku dworskim
(zameczku) znajdującym się w parku w centrum Gorzyczek. Wcześniej w obozie przebywali
krótko niemieccy osadnicy. W dawnych budynkach folwarcznych powstały po wojnie rolnicze spółdzielnie produkcyjne („Iskra”, później
"Plon”), a w zameczku dom dziecka. W ostatnich latach rozbudowano budynki szkoły, powstała nowoczesna hala sportowa, w której mecze
rozgrywa klub sportowy „Strzelec” Gorzyczki. Nie można też zapomnieć o firmie produkcyjnej „Mirana” (dziś ZPC „Otmuchow”), która na
trwałe wpisała się w krajobraz miejscowości. Słodycze z Gorzyczek trafiały na półki sklepowe w całej Polsce. Nasza wioska pojawiła się też na
drogowej mapie Polski - to u nas autostrada A1, jedna z najważniejszych dróg w europejskim systemie komunikacyjnym, przetnie granicę z
Czechami. Taki obrazek - mapę Polski z zaznaczoną A1 oraz Gdańskiem i Gorzyczkami na jej końcach - można często znaleźć w gazetach.
Budowa autostrady trwała (z długą przerwą po zerwaniu kontraktu z wykonawcą) od 2008 r. Do 2012
- Pod Gorzyczkami autostrada przekracza granicę państwową, do Czech wjeżdżamy
nowoczesnym mostem. W 2010 r. zbudowano także fragment drogi do planowanej tu strefy
przemysłowej, a w latach 2010-2011 praktycznie od nowa ul. Raciborską (od węzła do
Gorzyc).
Z Gorzyczek wywodzą się: Jan Piprek (docent, profesor uniwersytetów we Lwowie i
Wrocławiu, autor słownika polsko-niemieckiego i niemiecko-polskiego), Rudolf Piprek
(burmistrz Bierunia), Paweł Zientek (przewodniczący prezydium Miejskiej Rady Narodowej w
Rybniku), Czesław Wala (przewodniczący prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Raciborzu),
Jan Bauerek (przewodniczący prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Raciborzu), Alojzy
Błędowski (artysta ceramik, honorowy obywatel gminy), doc. dr inż. Jan Zuzok (pracownik naukowy Politechniki Wrocławskiej), Stanisław
Zuzok (piłkarz „Zagłębia Sosnowiec i GKS Katowice), Tatarczyk, dr Jerzy Zientek (prokurator Prokuratury Krajowej, urzędnik ministerialny),
Marian Chrobok (solista Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”), Andrzej „Marko” Margiciok (dyrygent, kompozytor, nauczyciel akademicki).
MUSISZ ZOBACZYĆ:
- Rzeka Olza stanowi na wysokości wsi Gorzyczki, Uchylsko i Olza rzekę graniczną. Rzeka
swoje źródła ma pod Gańczorką i Karolówką w Beskidzie Śląskim, na wysokości 840-880 m
n.p.m. Jej długość wynosi około 86 km: 16 km w Polsce, 46 km w Czechach, 24 km - rzeka
graniczna. Średni spadek rzeki to 0,67%, a średni przepływ przy ujściu to ok. 10 m3/sek.
Powierzchnia zlewni wynosi 1118 km2, z tego na terytorium Polski przypada 479 km2. Płynie
min. przez gminę Istebna, Jabłonków, Trzyniec i Karwinę. Od Cieszyna po Kaczyce (Karwinę
Raj) oraz ponownie od Dziećmorowic do Olzy jest rzeką graniczną. Uchodzi do Odry na
wysokości około 195 m n.p.m., w sąsiedztwie wsi Olza i Kopytów (obecnie część Bogumina).
- Las liściasty ogranicza od wschodu horyzont. Niezwykle malowniczym jest jego fragment
pomiędzy terenem planowanej strefy przemysłowej a drogą do Wierzniowic. Dzieje się tak za
sprawą niezwykłego ukształtowania terenu. Cieki wodne przecinają tu głębokie jary i wąwozy.
Na wzgórzach liczne ślady okopów i stanowisk strzeleckich. To pamiątki po działaniach
wojennych w 1945 r. Na dawnej granicy w pobliżu autostrady stoi metalowa wieża
obserwacyjna Wojsk Ochrony Pogranicza.
- Zadrzewienie „Pod Grabym” na fragmencie stromego skraju Płaskowyżu Rybnickiego
zachwyca na początku roku dywanem kwiatków zwanych gwarowo „śnieżynkami” lub
śnieżyczkami (śnieżyczka przebiśnieg). Legenda głosi, że z sąsiednich Wierzniowic uciekali
uciemiężeni chłopi, którzy zatrzymali się na pagórku Grab, by ostatni raz spojrzeć w stronę
ojcowizny. Zapłakali z żalu, a z łez wyrosły w wielkiej ilości śnieżyczki. W wielkich ilościach
występuje tu również czosnek niedźwiedzi.
Zadrzewienie przechodzi w niewielki naturalny las nad brzegiem rzeki Olzy. Występuje tu
drzewostan charakterystyczny dla łęgów (wierzbowo-topolowych, dębowo-wiązowych), grądów
(dęby, graby) oraz olsów. Fragment takiego lasu łęgowego na terasie rzeki Olzy na terenie
sąsiednich Wierzniowic objęto ochroną jako pomnik przyrody o powierzchni 4,59 ha.
- W zabytkowym parku podworskim, o zatartym układzie kompozycyjnym, rośnie niezwykle
okazały dąb czerwony, który liczy w obwodzie ponad 520 cm. Jest to podobno jeden z dwóch
najstarszych dębów czerwonych w Polsce. Występują tu również w dużych ilościach bluszcz
oraz czosnek niedźwiedzi.
- Kaplica architektoniczna św. Jana Nepomucena, zniszczona w 1945 r., odbudowana w
latach 1992-1993, pełni rolę niewielkiego kościółka, w którym przy różnych okazjach odbywają
się nabożeństwa. Nie sposób ustalić, kiedy powstał w tym miejscu pierwszy obiekt sakralny,
sama kaplica jest widoczna na mapach z XVIII w. Jest obiektem na planie prostokąta z
czworoboczną wieżą wysuniętą przed fasadę nawy, zwieńczoną hełmem piramidalnym. Otwory
drzwiowe i okienne są zamknięte ostrołukowo. Dach dwuspadowy kryty jest dachówką. W
prezbiterium znajduje się polichromowana figura św. Jana Nepomucena, odrestaurowana w
latach 90. XX w. Od czasów wojny znajdowała się na strychu sąsiedniego budynku.
Przywieziono ją do Gorzyczek z Czech. Przed kaplicą zatrzymywali się dawniej pielgrzymi
zdążający z Czech do Pszowa.
- W miejscowości znajduje się kilka obiektów małej architektury sakralnej. Przy skrzyżowaniu ulic
Raciborskiej, Kopalnianej i Wiejskiej kamienna Boża Męka z 1905 r. o znakomitych proporcjach
i ciekawym detalu. Przy ul. Wiejskiej kapliczka z lat 70. XX w. w formie kamiennej otwartej
groty, zbudowanej z wapienia, z figurką Matki Boskiej. Na ścianie hali sportowej pamiątkowa
tablice w miejscu zniszczonego w 1945 r. krzyża oraz upamiętniające wybitnych absolwentów szkoły.
- Średniowieczne grodzisko (gródek stożkowaty) znajduje się w południowej części wsi przy
- Wiejskiej, poniżej zabudowań gospodarczych dawnego folwarku. Jedna z legend głosi, że na
grodzisku miał się znajdować zamek. Jego właściciele prowadzili hulaszcze życie i z tego
powodu zapadł się pod ziemię. Do dziś zachował się kopiec tzw. grodka stożkowatego,
otoczony resztkami fosy. Obiekt zlokalizowano w obronnym z natury miejscu, na stromej
skarpie nad doliną Olzy, która w średniowieczu meandrowała, zalewając okoliczne pola. Gródek
leży około 200m na północ od jej obecnego koryta. Sam kopiec ma około 7m wysokości oraz
płaski, okrągły wierzchołek. Wokół niego zachowały się ślady fosy (rowu obronnego) oraz wału
w postaci ziemnego usypiska. W okresie od XIV w. do XVI w. istniał tu prawdopodobnie
zameczek możnego rycerza. Na majdanie kopca istniała zapewne drewniana wieża o funkcjach
gospodarczo-mieszkalnych, otoczona palisadą. Archeolodzy natrafili tu na liczne zabytki:
fragmenty glinianych naczyń, średniowiecznych i renesansowych kafli piecowych, przedmioty
metalowe (blachy i gwoździe). Niezwykle rzadkie okazy stanowią fragmenty kafli z
wyobrażeniem tarczy herbowej z orłem i szachownicą oraz sceną polowania z użyciem harta i
sokoła. Fachowcy datują je na II połowę XVI w. Znaleziono również fragmenty dzbanów, mis i
tygli zdobionych kolorową polewą i ornamentami (o motywach roślinnych i geometrycznych).
Stanowisko jest wielokulturowe, zawierało zabytki z epok brązu i żelaza. A zatem istniało tu
wcześniejsze osadnictwo, o trudnej do uchwycenia genezie. Obiekt jest wpisany do rejestru
zabytków.
- Dawny dwór, zwany gwarowo zomkiem, powstał zapewne w czasach nowożytnych (XVII w.), w I połowie XX w. należał do rodziny hrabiów Larisch-Moennich i był wielokrotnie
przebudowywany. Został częściowo zniszczony w 1945 r., następnie odbudowany i
rozbudowany do trzech kondygnacji. Zatracił wszelkie cechy stylowe, podobnie jak otaczający
go park. Obecnie mieści się w nim dom dziecka. Mieszkańcy przekazują legendę o nieszczęsnej
miłości hrabiego do pięknej pokojówki. Następstwem zakazanej miłości było dziecko, które
hrabina kazała zamurować w jednej ze ścian budynku. Od tego czasu w zameczku słychać co
jakiś czas płacz dziecka. Taki płacz słyszano podobno w latach 70. XX w., kiedy wybuchł piec
centralnego ogrzewania.
- Zabudowania administracyjne mieszkalne, gospodarcze dawnego folwarku z XIX i
początku XX w. Zachowały się przy ul. Wiejskiej. W sąsiedztwie bramy wejściowej do domu
dziecka znajduje się tzw. Dom Rycerski. Posiada ciekawą architekturę, do niedawna wyróżniały
go drewniane stropy nad pomieszczeniami parteru. Zachował się również budynek
administracyjny (obecnie niewielki hotel). W jego piwnicach znajdowała się stylowa restauracja z wyeksponowanymi ceglanymi sklepieniami,
pochodzącymi prawdopodobnie z XIX w. Przetrwały też okalające potężny prostokątny plac zabudowania gospodarcze: stajnie, spichrze i
chlewnie z elementami dawnego wyposażenia (ciekawe kolumny). Jedna z legend mówi, że z dawnej stajni wiedzie loch w kierunku zamku.
Podobno próbowano dawniej mierzyć jego głębokość.